Ela:
Zamówiłam wisiorek jak na zdjęciu z oferty. Po dokonaniu wpłaty projektantka zawiadomiła mnie, że nie ma już takiego liścia i proponuje inny, bardzo podobny. Poprosiłam o przesłanie zdjęcia nowego liścia, ale usłyszałam, że to niemożliwe. (Niemożliwe przesłanie zdjęcia zrobionego np. telefonem? Nie pojmuję...). Ponieważ już zapłaciłam i śpieszyło mi się, bo wisiorek zamawiałam na prezent, wyraziłam zgodę na zamianę. Przesyłka przyszła stosunkowo szybko, ale liść w niczym nie przypominał tego z oferty, o czym projektantka z pewnością wiedziała.